20 września 2012 odbyło się zorganizowane przez Grupę Medium – wydawcę miesięcznika Administrator i portalu www.administrator24.info
I Forum dla Zarządców
Poświęcone było wyzwaniom i roli zarządcy nieruchomości publicznych w dobie optymalizacji kosztów. W Forum wziął udział Piotr Styczeń – podsekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.
Minister Piotr Styczeń poruszył ważkie dla środowiska sprawy, m.in. związane z ustawą deregulacyjną. Na pytanie uczestników o przyszłoroczny budżet poinformował, że w 2013 r. będzie zaledwie 20 mln złotych na dopłaty do kredytów kompensacyjnych przy braku dopłat do kredytów termomodernizacyjnych i remontowych.
Aleksandra Kurzyk – prezydent Polskiej Federacji Organizacji Zarządców, Administratorów i Właścicieli Nieruchomości, zwróciła natomiast uwagę na pułapki, czyhające na samorządy po wejściu w życie tzw. ustawy śmieciowej. Co z zakładami budżetowymi, które w tej chwili zajmują się gospodarowaniem odpadami?
„By mogły one stratować w przetargach musiałyby przekształcić się w spółki prawa handlowego. Jako zakłady budżetowe nie mają bowiem osobowości prawnej” – zauważa Aleksandra Kurzyk.
Dr Anna Szelągowska – adiunkt w Katedrze Inwestycji i Nieruchomości Kolegium Nauk o Przedsiębiorstwie Szkoły Głównej Handlowej, która objęła patronatem naukowym Forum – zwróciła uwagę na zasady prawidłowej gospodarki, którą ustawodawca sformułował w art. 12 UGN w odniesieniu do zarządzających zasobami nieruchomości publicznych.
„Ustawodawca dał pozwolenie na obniżenie do 50% ceny wynikającej z operatu szacunkowego nieruchomości publicznej w drugim przetargu” – powiedziała Anna Szelągowska.
Wynik negatywny uprawnia właściwy organ albo ministra właściwego do spraw SP do przeprowadzenia w okresie nie krótszym niż 30 dni, ale nie dłuższym niż 6 miesięcy, licząc od dnia zamknięcia pierwszego przetargu, drugiego przetargu, w którym można obniżyć cenę wywoławczą nieruchomości, ale co najwyżej do poziomu 50% jej wartości – art. 39 ust.1 w zw. z art. 67 ust 2 pkt 2 UGN. Prawo stanowi, że jeżeli drugi przetarg zakończył się wynikiem negatywnym, właściwy organ w okresie nie krótszym niż 30 dni, ale nie dłuższym niż 6 miesięcy, licząc od dnia jego zamknięcia może zbyć nieruchomość w drodze rokowań lub organizować kolejne przetargi. Przy ustalaniu kolejnych przetargów stosuje się zasady obowiązujące przy organizowaniu drugiego przetargu.
W opinii dr Szelągowskiej, skoro nieruchomość nie znalazła nabywcy, to powinno się czekać na lepszy moment. Tak jest to uregulowane np. we Francji czy w USA – gdzie wprowadzono zakaz sprzedaży poniżej wartości. Mało tego, w Stanach Zjednoczonych jest obowiązek utrzymania państwowej własności gruntów publicznych, chyba że ich zbycie, zgodnie z przyjętymi zasadami gospodarowania przestrzennego, będzie służyć interesowi narodowemu.
Podsumowując powiedziała, że sprzedaż nieruchomości w okresie bessy po to, by załatać sobie dziurę budżetową, nie jest przejawem sprawowania prawidłowej gospodarki nieruchomościami.